Dzisiaj z okazji prima aprilis w naszej szkole nie było nomalnych lekcji, tylko np. zamienialiśmy sie klasami i szliśmy do drugiej klasy na lekcji. Na przerwach puszczali jakieś "Ich troje", i każdy miał szczęśliwy numerek, czyli nikt nie mógł pytać i robić kartkówek... No więc było super. A dodatkowo zaczeli już otwierać boisko, więc na przerwach łazilismy sobie po świeżym powietrzu. No i poprostu lepiej być nie może.... No może gdyby nie ten egzamin. Ja nie chcę iść do żadnego lo. W jakiej szkole będzie mi lepiej. No w jakiej??? Właśnie żadnej. a właśnie czy wspominałam wam, że teraz chodze w soboty i niedzielę na kursy przygotowujące do egzaminu:( ?Nie za bardzo mi sie to uśmiech, ale cóż zrobić takie zycie. A jutro klasówka z historii...Za jakie grzechy???
Dodaj komentarz